W kulturze dawnych Słowian śmierć nie oznaczała końca, lecz przejście do innego wymiaru – Nawii, czyli świata duchów i zmarłych. Tam, według wierzeń, dusze prowadzone były przez bóstwa takie jak Weles, opiekun zaświatów i patron magii, który czuwał nad duchami zmarłych i zapewniał im spokojną podróż. W Nawii dusze mogły odnaleźć wieczny spokój, ale tylko pod warunkiem, że ich przejście było odpowiednio uczczone przez żywych. Właśnie dlatego rytuały pogrzebowe odgrywały tak kluczową rolę, a każdy gest i symbol miał znaczenie.
Dawni Słowianie stosowali różne formy pochówku, w tym kremację oraz pogrzeby ziemne. Kremacja była szczególnie popularna, gdyż wierzono, że ogień oczyszcza duszę, pozwalając jej na bezpieczne przejście do Nawii. Prochy umieszczano w urnach i zakopywano w kurhanach – ziemnych kopcach, które symbolizowały więź między światem materialnym a zaświatami. Groby kurhanowe, zwane mogiłami, miały służyć jako symboliczna brama do Nawii, a ich obecność przypominała żyjącym o duchowej mocy przodków.
Wierzenia Słowian zakładały, że Nawia jest częścią kosmicznego porządku, w którym dusze mogą czuwać nad bliskimi, wspierać ich i wysyłać im znaki. Z tego powodu groby często były miejscem obrzędów, takich jak rytuały Dziadów, podczas których wierzono, że dusze przodków mogą na chwilę odwiedzać swoich żyjących bliskich.
Relacje starożytnych podróżników i kronikarzy dostarczają fascynujących opisów zwyczajów pogrzebowych Słowian. Oto kilka najbardziej interesujących relacji:
Dary składane w grobach były kluczowym elementem rytuałów pogrzebowych. Wierzenia Słowian zakładały, że duchy zmarłych, które trafiały do Nawii, mogą potrzebować żywności, napojów, narzędzi i przedmiotów codziennego użytku. Dlatego w grobach wojowników często znajdowano broń, a w mogiłach rodzinnych przedmioty związane z domem. Szczególnie bogate dary były przeznaczone dla przywódców i wojowników, którzy w Nawii mieli kontynuować swoją rolę obrońców społeczności. Te ofiary miały zaspokoić potrzeby duchów, a także wyrazić wdzięczność za opiekę nad żywymi.
Kolory miały ogromne znaczenie w słowiańskich obrzędach pogrzebowych. Biel symbolizowała czystość i nowe początki, dlatego zmarłych często ubierano w białe szaty, które miały im zapewnić spokojne przejście. Czerń, reprezentująca tajemnicę i moc Nawii, była kolorem ochronnym, mającym na celu chronić żyjących przed niebezpiecznymi duchami. Czerwień, kolor życia i energii, miała zabezpieczać duszę w jej podróży, zapewniając ochronę i dostatek w nowym wymiarze.
W słowiańskich wierzeniach przejście duszy do Nawii było pełne duchowych rytuałów. Ostatni moment pożegnania był wypełniony modlitwami i pieśniami, które miały towarzyszyć zmarłemu w jego podróży. Pieśni te – wyrażające tęsknotę i miłość – symbolizowały wsparcie duchowe i pomagały duszy odnaleźć drogę. Wierzono, że w czasie pożegnania dusza wciąż pozostaje blisko i dlatego w domu zapanowywała cisza, aby duch mógł spokojnie oddalić się do Nawii, gdzie znajdzie wieczny spokój.
Niektóre plemiona praktykowały także „uciszanie domu”, by zapobiec zakłócaniu tej świętej chwili. Rytuał miał zapewnić spokój zarówno zmarłemu, jak i rodzinie, która mogła mieć pewność, że dusza zostanie bezpiecznie przyjęta w Nawii.